Beata Zgodzińska

I. Portrety rodziny
W słupskiej kolekcji dzieł Witkacego pierwszym portretem członkini rodziny Witkiewiczów był pastelowy konterfekt stryjecznej siostry artysty, rzeźbiarki Marii Witkiewiczówny, wykonany w 1918 r. Portretowana była siostrą architekta Jana Koszczyca, córką Jana (starszego brata Stanisława Witkiewicza). Obraz został kupiony w 1998 r. Od początku istnienia kolekcji, czyli od 1965 r., nigdy nawet nie otrzymaliśmy oferty zakupu jakiejkolwiek podobizny kogoś z bliższych lub dalszych krewnych artysty.
W 2001 r. nabyliśmy Portret Władysławy Reynelowej (1927) (wnuczki Elwiry Jagminowej, starszej siostry Stanisława Witkiewicza), której pierwszym mężem był Leon Reynel – to do nich Witkacy napisał ponad 50 listów i kartek, a oni często wspierali go finansowo.
Gdy w 2011 r. Maciej Witkiewicz podarował Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku węglowe portrety Marii Witkiewiczowej z ok. 1912–1913, Stanisława Witkiewicza z ok. 1907 i Marii Witkiewiczówny (Dziudzi) z ok. 1913 r. wydawało się, że o kolejnych malarskich lub rysunkowych podobiznach członków rodziny, oczywiście autorstwa Witkacego, nie ma co marzyć. Powodem była niewielka liczba portretów krewnych – nie tylko tych najbliższych, ale i nieco dalszych.
Od razu po pozyskaniu wszystkie 5 wspomnianych wyżej prac sukcesywnie trafiało na wystawę stałą w zamku (il. 1). Od lipca 2019 r. w Białym Spichlerzu na wystawie stałej prezentowane są portrety rodziców i stryjecznej siostry, a na wystawie czasowej – portret Reynelowej.

pastel na papierze, 66,5 × 48,7 cm, nr inw. MPŚ-M/2232. Fot. K. Janicki.
II. Zakup portretu matki
Wykonany pastelami wizerunek matki Witkacego z 1918 r., który pojawił się na aukcji w maju 2023 r., był tyleż interesujący, co leżący poza naszym zasięgiem finansowym (il. 2). Na szczęście dla nas i wszystkich odwiedzających muzeum portret nie został sprzedany.
W lipcu dostaliśmy ofertę nabycia obrazu, który osobiście przywiózł oferent (il. 3). Autentyczność pracy nie budziła wątpliwości, ekspertyza sporządzona przez Annę Żakiewicz jest w archiwum Pracowni ds. Kolekcji Witkacego. Komisja zakupu muzealiów nie miała zastrzeżeń co do celowości powiększenia zbioru o ten obiekt, udało się nawet wynegocjować obniżkę ceny… Tu niski ukłon w stronę właścicieli, którzy zdecydowali się na ten krok na wieść o tym, że portret trafi do zbiorów słupskich, czyli stanie się własnością publiczną. Mniejsza kwota nadal jednak przekraczała możliwości muzeum. Wówczas z pomocą przyszedł Samorząd Województwa Pomorskiego. Na sesji sejmiku województwa 25 września 2023 r. podjęta została uchwała w sprawie zmiany budżetu województwa na bieżący rok1, w uzasadnieniu której napisano, iż zwiększono dotację inwestycyjną muzeum „z przeznaczeniem na zakup Portretu Marii z Pietrzkiewiczów Witkiewiczowej […]. Środki pochodzą z przeniesienia z rozdziału 92120 Ochrona zabytków i opieka nad zabytkami”2.

Obraz jest oprawiony w ramę i szkło muzealne, dlatego krótko po jesiennym zakupie mógł znaleźć się na wystawie stałej. Z oficjalną prezentacją czekaliśmy jednak na dogodny termin, który należało uzgodnić z urzędem marszałkowskim.
III. Zakup portretu kuzyna
Zanim udało się ten termin ustalić, do muzeum trafiła kolejna oferta – tym razem było to dzieło przedstawiające Tadeusza Wawrzyńca Pietrzkiewicza, wujecznego brata Witkacego, wykonane w styczniu–lutym 1935 r. (il. 4). Interesowało nas ono przede wszystkim z uwagi na ukazaną osobę, gdyż znana jest zaledwie jedna jej podobizna. Tym razem oferent również wziął pod uwagę, że portret znajdzie się w zbiorach publicznych, mimo to uzyskanie zewnętrznego wsparcia znów okazało się konieczne. Rolę mecenasa wziął na siebie Port Lotniczy Gdańsk im. Lecha Wałęsy.
Na marginesie: przed II wojną światową komunikacja lotnicza nie była tak powszechna jak współcześnie, zatem warto dodać, że w czerwcu 1938 r. Witkacy zdecydował się na lot samolotem pasażerskim na trasie Katowice–Warszawa. W tekście opublikowanym w „Tygodniku Ilustrowanym” pisał:
Należę do tego typu osobników, u których obawa przestrzeni potęguje się z wiekiem. […] Ale ostatecznie doszedłem do przekonania, że zakończyć życie, nie przemógłszy podłego strachu przestrzeni i nie spróbowawszy czegoś tak niezwykłego jak latanie byłoby wprost świństwem wobec samego siebie. Jako też przemogłem się i poleciałem na próbę z Katowic do Warszawy i jestem po prostu zachwycony tym sposobem komunikacji3.
IV. Rok 1918, matka i jej portret
Portret matki powstał w sierpniu 1918 r.4, czyli krótko po powrocie Witkacego z Rosji, gdzie spędził niemal całą Wielką Wojnę, walcząc w armii rosyjskiej, poznając ówczesną sztukę awangardową i nawiązując przyjaźnie w środowisku polonijnym. Portret określony został jako typ D. W skodyfikowanym w 1925 r. Regulaminie Firmy Portretowej „S. I. Witkiewicz” był to typ zarezerwowany dla dzieł spełniających kryteria Czystej Formy, ale wykonanych bez stosowania używek. Czystej Formie w malarstwie Witkacy poświęcił rozprawę teoretyczną Nowe formy w malarstwie i wynikające stąd nieporozumienia, rozpoczętą w 1917 r. w Rosji i ukończoną we wrześniu roku następnego, a wydaną w październiku 1919 r. w Warszawie.
Portret matki jest jednym z ciekawszych konterfektów autorstwa Witkacego, należy do dzieł podwójnie unikatowych – przedstawia jeden z dwóch znanych rysunkowych wizerunków Marii Witkiewiczowej i jest jednym z zaledwie 16 pastelowych portretów wykonanych w 1918 r. W naszej kolekcji były dotychczas tylko trzy obrazy z tego czasu: Portret Augusta Zamoyskiego (nieeksponowany z uwagi na stan zachowania) oraz prezentowane na wystawie stałej Pejzaż australijski i wspomniany już Portret Marii Witkiewiczówny.
Portret matki jest dziełem wysokiej klasy. Chłodne jasne zielenie, błękity, czerń i biel dominujące w partii głowy i ubioru prezentowanej na obrazie kobiety, delikatnie dopełnione karminem i oranżem warg i zarysu oczu oraz konturu twarzy, są skontrastowane z barwnym tłem, zbudowanym z abstrakcyjnych elementów w żółtych i pomarańczowych barwach. Kompozycja jest dynamiczna, ale utrzymana w ryzach zwartej formy. Witkacy pisał, iż każdy malarz powinien „umieć rysować, to znaczy robić to, co się chce, a nie to, co przypadkiem samo mu «wyjdzie»”5. Pastel jest trudną techniką, gdyż nie ma tu miejsca na nanoszenie poprawek. Wizerunek matki z 1918 r. dowodzi, że Stanisław Ignacy Witkiewicz należał do mistrzów tej techniki.
Maria Pietrzkiewiczówna urodziła się 21 stycznia 1853 r. w Tryszkach (obecnie Litwa), zmarła 3 grudnia 1931 r. w Zakopanem. Jej rodzicami byli Wawrzyniec Maurycy i Julia z Rudnickich. W 1877 r. ukończyła Instytut Muzyczny Warszawski (którego spadkobiercą jest Uniwersytet Muzyczny Fryderyka Chopina w Warszawie)6, gdzie uczył ją m.in. Władysław Żeleński (ojciec Tadeusza Boya-Żeleńskiego). W 1884 r. wyszła za Stanisława Witkiewicza, a 6 lat później wraz z rodziną przeniosła się do Zakopanego. Maria regularnie dawała lekcje muzyki – prywatnie oraz w Szkole Domowej Pracy Kobiet w Kuźnicach. W 1894 r. wydała Elementarz muzyczny, którego okładkę zdobiło zdjęcie małego Stasia siedzącego sztywno przy pianinie. Kierowała pierwszym zakopiańskim chórem. Od 1912 r. prowadziła pensjonaty7.
Gdy jej jedynak ożenił się z Jadwigą z Unrugów (skromny ślub odbył się 30 kwietnia 1923 r. w Zakopanem), nie ułożyła sobie poprawnych relacji z synową, która na początku 1925 r. zdecydowała się zamieszkać w Warszawie. Można stwierdzić, patrząc z dzisiejszej, może nawet nieco „egoistycznej” perspektywy, że dobrze się stało, iż Witkacy część roku spędzał z żoną w stolicy, a część z matką w Zakopanem, gdyż dzięki temu mamy bogaty zbiór jego korespondencji do obu bliskich mu kobiet.
V. O kuzynie w listach do matki
Wypada przypomnieć, że premierowa prezentacja listów Witkacego do matki miała miejsce na pierwszej słupskiej sesji witkacowskiej we wrześniu 1994 r. Wtedy to Anna Micińska przedstawiła historię 49 listów z lat 1922–1931. Następnie przygotowała ich pierwodruk zamieszczony w tomie pokonferencyjnym8, we wstępie zaznaczając, że nie jest to ich komplet.
W listach tych jest kilkanaście wzmianek dotyczących bratanka Marii Witkiewiczowej, Tadeusza Wawrzyńca Pietrzkiewicza. Witkacy donosił matce: „u Tadzia możliwie” (23 grudnia 1926); „Tadzio był wczoraj, oddał 10 zł i dużo mówiliśmy o filozosi” (1 stycznia 1927); „Byłem na obiedzie u Tadzia” (30 czerwca 1931)9. Wraz z nabyciem portretu wspomniany w listach Tadzio stał się dla nas osobą bardziej realną i wręcz namacalną.

pastel na papierze, 54 × 42,5 cm, nr inw. MPŚ-M/2233. Fot. K. Janicki.
VI. Rok 1935, kuzyn i jego portret
Portret Tadeusza Wawrzyńca Pietrzkiewicza Witkacy tworzył w styczniu i lutym 1935 r. W marcu ukazała się jego fundamentalna praca filozoficzna Pojęcia i twierdzenia implikowane przez pojęcie Istnienia, pisana w latach 1917–1932.
Podobizna krewniaka jest jednym z ponad 50 portretów z 1935 r., ale zaledwie jednym z kilku wykonanych w tym czasie pod wpływem alkoholu i kokainy. W słupskiej kolekcji były dotychczas trzy wizerunki z tego roku: Józefiny Konińskiej, Walerii Marii Głogowskiej i Henryka Hilchena, jednak żaden z nich nie powstał przy wykorzystaniu używek. Niecodzienny jest kształt papierowego podobrazia – stojący prostokąt zamknięty od góry łukiem odcinkowym. Portrety inne niż prostokątne należą do rzadkości – w słupskiej kolekcji mamy wizerunek Hansa Corneliusa wykonany na papierze w kształcie owalu.
Portretowany ukazany jest w lekkim półprofilu. Zwraca uwagę sposób wydobycia zarysu głowy – z prawej strony modela jego twarz odcina się dzięki zdecydowanym jasnoturkusowym kreskom tła, a konturu policzka właściwie nie ma. Górna i lewa część głowy – włosy, brwi, duże ucho oddane są szeroką, czarną kreską. Podobną – ale jasnoniebieską – zamarkowano detale stroju (może kołnierzyk koszuli?). Dynamikę nadają krótkie, nerwowo prowadzone kreski mocnego beżu oraz cynobru.
Na zaplecku jest nalepka z odręcznym tekstem napisanym w 1988 r. przez Tadeusza Ignacego Pietrzkiewicza (syna Tadeusza Wawrzyńca), informująca, że portret ten przekazała mu przed śmiercią Nina Witkiewiczowa.



Tadeusz Wawrzyniec Pietrzkiewicz urodził się 5 kwietnia 1883 r. w Warszawie, zmarł 21 stycznia 1956 r. w swoim rodzinnym mieście. Jego rodzicami byli Ignacy Pietrzkiewicz – brat Marii Witkiewiczowej i Maria z Sawickich. Matka zmarła, gdy miał niespełna trzy miesiące. Dzieckiem zajęła się Jadwiga z Pietrzkiewiczów – młodsza siostra Marii Witkiewiczowej, żona Ernesta Świeżawskiego. Gdy Witkiewiczowie zamieszkali w Zakopanem, mały Tadzio z opiekunami odwiedzał swego chrzestnego brata.
Nasz bohater w 1901 r. ukończył V Rządowe Gimnazjum Filologiczne w Warszawie. Później przez dwa lata studiował prawo na Uniwersytecie Warszawskim. Uczył się gry na fortepianie i wiolonczeli, harmonii u Marka Zawirskiego i kontrapunktu u Zygmunta Noskowskiego. W 1904 r. spędził kilka miesięcy w Paryżu, gdzie zapisał się na Sorbonę, wybierając wydział matematyczno-przyrodniczy. Dwa lata później we Lwowie wziął ślub z Ludwiką Stefanowicz. Para miała trójkę dzieci. W latach 1906–1911 Tadeusz Wawrzyniec studiował architekturę i budownictwo lądowe na Politechnice Lwowskiej. Po studiach został inżynierem miejskim w Buczaczu (obecnie Ukraina), tam pełnił też obowiązki dyrektora szkoły rzemiosł budowlanych. Niemal całą Wielką Wojnę spędził w Zakopanem, gdzie uczył w Szkole Przemysłu Drzewnego. Po wojnie był kierownikiem technicznym w przedsiębiorstwie budowlanym. W 1921 r. po śmierci żony zamieszkał w Warszawie. Nadal pracował w zawodzie, zajmując różne stanowiska urzędnicze związane z budownictwem, m.in.: inspektora odbudowy Małopolski z ramienia Ministerstwa Robót Publicznych (1920–1923), referenta w Departamencie Budownictwa Ministerstwa Spraw Wojskowych (1928–1933), radcy w Departamencie Technicznym Ministerstwa Poczt i Telegrafów (1933–1939), a po wojnie inspektora budowlanego zakładów włókienniczych w Łodzi (1945–1950).
Pasją Tadeusza Wawrzyńca Pietrzkiewicza była jednak filozofia. Napisaną w 1915 r. w Zakopanem Filozofię sztuki rozbudowywał i dopracowywał przez wiele lat; wersja z 1944 r. przetrwała wojnę. W powstaniu warszawskim przepadły trzy obszerne dzieła: Istnienie własne i obce (1928–1930), Przestrzeń i czas (1930–1933) oraz dwutomowe Studia u fundamentów filozofii. Opublikował trzy teksty w „Przeglądzie Filozoficznym”: Antysubstancjalizm fizyki współczesnej (1935), Postrzeganie zewnętrzne (1937), Idea realności w antymetafizycznych kierunkach myślenia (1939) oraz dwa w „Kwartalniku Filozoficznym” – Elementy „zmysłowe” i „rzeczy” w ustosunkowaniu wzajemnym (1937) oraz Idealizm contra realizm w różnych odmianach obu tych pojęć (1946). W 2005 r. ukazała się powojenna praca Dialogi między duchem nauki a duchem filozofii wydana przez Instytut Filozofii i Socjologii PAN w Warszawie w ramach serii Filozofowie Nieznani i Zapoznani.10


VII. Publiczna prezentacja nowości
Portret matki pokazywany był dotychczas tylko raz – od 18 grudnia 1989 do 28 lutego 1990 r. na wystawie w Muzeum Narodowym w Warszawie przygotowanej przez Irenę Jakimowicz i Annę Żakiewicz. Jego barwna reprodukcja w opracowanym przy tej okazji katalogu dzieł Witkacego11 nie oddaje w pełni walorów konterfektu. Portret kuzyna nie był dotąd eksponowany ani reprodukowany.
Z tym większą przyjemnością słupskie muzeum udostępniło nowe nabytki zwiedzającym. Pierwsza publiczna prezentacja odbyła się w sali wernisażowej w Białym Spichlerzu w ramach obchodów urodzin Witkacego, w wigilię samego święta, czyli 23 lutego 2024 r. Portret matki odsłonił marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, a portret kuzyna – prezes zarządu Portu Lotniczego Gdańsk Tomasz Kloskowski. Precyzyjnie rzecz ujmując, panowie przecięli okazałe kokardy, którymi były obwiązane oba portrety, dotąd niepozwalające licznie przybyłym gościom ich oglądać (il. 6, 7). Nawet zaproszenie na uroczystość nie zdradzało, co zobaczą! (il. 8). Jubileuszową imprezę zakończył poczęstunek – każdy mógł samodzielnie skomponować mały urodzinowy torcik (il. 9).
Jeszcze tego samego dnia ekipa techniczna umieściła oba portrety na wystawie stałej. Ponieważ konserwatorzy na bieżąco monitorują warunki ekspozycyjne, nie były potrzebne dodatkowe działania. Dobrze, że na etapie projektowania aranżacji jedną ściankę pozostawiono pustą (il. 10). Miałam nadzieję, że na tej „niezagospodarowanej” powierzchni zawiśnie kiedyś olejna kompozycja formistyczna, ale to przecież nie koniec historii słupskiej kolekcji dzieł Witkacego.

VIII. Zakończenie
Za każdym nowym nabytkiem Muzeum Pomorza Środkowego kryje się praca niewidoczna dla zwiedzających. Także tym razem zawarto umowy kupna-sprzedaży, oferenci wystawili fakturę lub rachunek. Obowiązkowy podatek od czynności cywilno-prawnych w wysokości 2% ceny zakupu zapłaciło muzeum. Ponieważ środki finansowe nie pochodziły bezpośrednio z budżetu placówki, podpisano odpowiednie dokumenty, w których określono dodatkowe wymagania względem instytucji. Każdy z nich został ostemplowany, opisany, podpisany, zatwierdzony, zaksięgowany i wpięty do odpowiedniego segregatora.
Sekretarz sporządził protokoły z dwóch posiedzeń kilkuosobowej Komisji ds. Zakupu Muzealiów (potocznie zwanej komisją zakupów, mimo że zajmuje się ona także przyjęciem i wyceną darów), które podpisali jej członkowie.
Następnie obiekty zostały wpisane do księgi inwentarzowej muzealiów artystycznych prowadzonej przez Dział Sztuki i Techniki, otrzymały numery MPŚ-M/2232 i MPŚ-M/2233. Jest to tradycyjna księga papierowa, wszystkie jej kartki są przedziurkowane, przesznurowane, a końce sznurka przytwierdzone pieczęcią lakową do trzeciej strony okładki. Portrety zostały też wprowadzone do inwentarza elektronicznego w programie Mona. Zgodnie z przepisami na wpisanie nowego nabytku mamy 60 dni od dnia jego nabycia.
Rzadko wspomina się publicznie o formalnościach związanych z pozyskiwaniem obiektów przez muzea. Pozwoliłam sobie na to, gdyż jest to mój ostatni tekst napisany z pozycji kustosza słupskiej kolekcji dzieł Witkacego.
Przypisy
- Uchwała nr 719/LVII/23 Sejmiku Województwa Pomorskiego z dnia 25 września 2023 roku w sprawie zmiany budżetu województwa pomorskiego na 2023 rok, bip.pomorskie.eu/api/files/144199 (dostęp: 22 października 2023). ↩︎
- bip.pomorskie.eu/api/files/144200 (dostęp: 22 października 2023). ↩︎
- S. I. Witkiewicz, Wrażenia ze spóźnionego niestety pierwszego lotu aeroplanem, [w:] tegoż, Dzieła zebrane, [t. 23:] Varia, oprac. J. Degler, Warszawa 2019, s. 46–49, cytat s. 46–47. ↩︎
- Najprawdopodobniej 25 VIII – częściowo zatarta data dzienna jest widoczna w świetle ultrafioletowym (za ekspertyzą Anny Żakiewicz). ↩︎
- S. I. Witkiewicz, Wstęp teoretyczny, [w:] tegoż, Dzieła zebrane, [t. 10:] „O Czystej Formie” i inne pisma o sztuce, oprac. J. Degler, Warszawa 2003, s. 5; pierwodruk: Katalog wystawy. St. Ign. Witkiewicz, Niesiołowski Tymon, August Zamoyski, Kraków 1919. ↩︎
- Za: chopin.edu.pl/uniwersytet/o-umfc/historia (dostęp: 10 października 2023). ↩︎
- Więcej zob. T. Pawlak, Z dziejów rodu Pietrzkiewiczów, [w:] S. I. Witkiewicz, Dzieła zebrane, [t. 24:] Kronika życia i twórczości Stanisława Ignacego Witkiewicza, oprac. J. Degler, A. Micińska, S. Okołowicz, T. Pawlak, Warszawa 2017, s. 56–74. ↩︎
- A. Micińska, Listy Witkacego do matki, [w:] Witkacy. Życie i twórczość. Materiały sesji poświęconej Stanisławowi Ignacemu Witkiewiczowi z okazji 55. rocznicy śmierci (Muzeum Pomorza Środkowego, Słupsk, 16–18 września 1994), red. J. Degler, Wrocław 1996, s. 275–309. ↩︎
- Wszystkie cytaty za: S. I. Witkiewicz, Dzieła zebrane, [t. 17:] Listy I, oprac. i przypisami opatrzył T. Pawlak, Warszawa 2013, odpowiednio s. 836, 842 i 882. ↩︎
- Więcej zob. T. Pawlak, Z dziejów rodu Pietrzkiewiczów, dz. cyt., s. 45–50. ↩︎
- Stanisław Ignacy Witkiewicz 1885–1939. Katalog dzieł malarskich, oprac. I. Jakimowicz przy współpracy A. Żakiewicz, Warszawa 1990, poz. I 325, repr. barwna V.
↩︎